Wracając z pracy zahaczyłam o lokalny bazar na Warszawskiej Pradze. To mój codzienny przystanek w drodze do domu. I tak dziś wśród różnorodnych warzyw i owoców zobaczyłam czerwone małe kuleczki tzn. porzeczki. Od razu wiedziałam, że będą moje :) I tak oto te owoce pojawiły się na moim stole. A co z nich przygotowałam przekonacie się niebawem.
30 lipca 2015
0 komentarze: