6 sierpnia 2017

Budyń jaglany z sezonowymi owocami.

Witajcie, Upały nie odpuszczają, a ja w wielkim mieście ciężko sobie z tym radzę. Zupełnie inaczej czuję się w moich rodzinnych stronach, gdzie otacza mnie natura i cisza. Wtedy mogę zapomnieć o codzienności i cieszyć się z otaczającego dobra. Dlatego w taki czas najlepiej sprawdzają się przepisy którym nie trzeba poświęcać zbyt wiele czasu. Jednym z nich jest budyń z kaszy jaglanej! Efekt końcowy może niejednego z Was zaskoczyć :-)

Składniki na 2 porcje:
 - 1/2 szklanki kaszy jaglanej;
- 2 szklanki mleka (krowiego lub roślinnego np. kokosowego, sojowego czy migdałowego);
- 1 banan;
- 2 łyżki naturalnego miodu;
- 1.2 łyżki miodu, syropu klonowego czy z agawy;
- owoce sezonowe do przystrojenia

Przygotowanie: Kaszę jaglaną przepłukuję na sicie pod strumieniem ciepłej wody. Wsypuję do rondelka, wlewam szklankę mleka i dotuję na minimalnym ogniu pod przykryciem ok. 15 minut aż kasza wchłonie cały płyn. Ostudzoną kaszę przekładam do pojemnika blendera, dodaję obranego banana, miód oraz drugą szklankę mleka. Całość dokładnie miksuję, aż powstanie gładki budyń. Wykładam do naczyń (tym razem użyłam słoiczków - ładnie prezentuję się na zdjęciach :-)), dodałam owoce: jagody i czerwone porzeczki. Deser gotowy!


Print Friendly Version of this pageWydrukuj przepis
Podziel się: / / /

Przeczytaj również

0 komentarze:

Coś o mnie.

Ciałem na Mazowszu, myślami nad morzem. Zamieszkałam w Warszawie kilka lat temu i to właśnie to miejsce pozwoliło mi na rozwijanie i pielęgnowanie swoich pasji.

Uwierzcie, trochę tego jest!
Po pierwsze gotowanie, dzięki któremu mogę poznawać nowe smaki i dzielić się efektami na prowadzonym przeze mnie blogu.

Fotografia, dzięki której mogę obserwować świat mnie otaczający. Z aparatem się nie rozstaje, przecież zawsze znajdzie się okazja do uchwycenia czegoś pięknego.

Podróże, te małe i duże. Często pokonuję trasę do moich rodzinnych stron. Przez okno pociągu widzę, jak to nasze małe podwórko się zmienia i jak czasem nie doceniałam tego co wokół mnie. Doceniaj i ciesz się każdą chwilą, która Ciebie spotyka bez względu na to czy to pozytywne czy negatywne doświadczenie. To taka moja dewiza życiowa. Dzięki tym podróżom, zarówno tym małym i dużym mogę poznawać świat i swoje emocje z tym związane.

DZIĘKUJĘ każdemu z Was za odwiedziny bloga, za każdą inspiracje, za pozostawiony komentarz oraz wsparcie w jego prowadzeniu.

Odwiedziny.