8 sierpnia 2015

Gulasz z boczniaków.

Przygotowałam dziś gulasz z boczniaków. Latem na bazarach można spotkać warzywa i owoce, które zimą są trudno dostępne. Dlatego też narodził się pomysł na połączenie boczniaków, cukinii, papryki oraz pietruszki w postaci gulaszu. Przyznam się, że sam byłam zaskoczona efektem końcowym. Dlatego też powtórzę to co napisałam na samym początku. W gotowaniu warto eksperymentować w łączeniu różnych produktów. Czasem można siebie zaskoczyć :) Zapraszam więc na wypróbowanie i ugotowanie gulaszu, którym głównym składnikiem jest boczniak.

 Produkty:
- kilka boczniaków - zużyłam ok 15 szt.
- 1 cukinia
- 1 papryka (kolor do wyboru)
- kilka ząbków czosnku
- zielona część pietruszki.
Na początek zajęłam się papryką. Na oleju rzepakowym dusiłam paprykę pokrojoną w paski do miękkości. Następnie dodawałam kolejne produkty tzn. boczniaki pokrojone w talarki, czosnek pokrojony w paski. Gdy składniki się połączyły, a papryka zmiękła dodałam pokrojoną w kostkę cukinię. Tak połączone elementy gulaszu gotowałam jeszcze kilka minut. Doprawiłam solą, czarnym pieprzem, papryką ostrą, suszonym lubczykiem, cytryną i miodem wielokwiatowym. Powinien powstać sos słodko-kwaśny. Zakończyłam dodając nać pietruszki.
Życzę smacznego. K.Duda


Print Friendly Version of this pageWydrukuj przepis
Podziel się: / / /

Przeczytaj również

0 komentarze:

Coś o mnie.

Ciałem na Mazowszu, myślami nad morzem. Zamieszkałam w Warszawie kilka lat temu i to właśnie to miejsce pozwoliło mi na rozwijanie i pielęgnowanie swoich pasji.

Uwierzcie, trochę tego jest!
Po pierwsze gotowanie, dzięki któremu mogę poznawać nowe smaki i dzielić się efektami na prowadzonym przeze mnie blogu.

Fotografia, dzięki której mogę obserwować świat mnie otaczający. Z aparatem się nie rozstaje, przecież zawsze znajdzie się okazja do uchwycenia czegoś pięknego.

Podróże, te małe i duże. Często pokonuję trasę do moich rodzinnych stron. Przez okno pociągu widzę, jak to nasze małe podwórko się zmienia i jak czasem nie doceniałam tego co wokół mnie. Doceniaj i ciesz się każdą chwilą, która Ciebie spotyka bez względu na to czy to pozytywne czy negatywne doświadczenie. To taka moja dewiza życiowa. Dzięki tym podróżom, zarówno tym małym i dużym mogę poznawać świat i swoje emocje z tym związane.

DZIĘKUJĘ każdemu z Was za odwiedziny bloga, za każdą inspiracje, za pozostawiony komentarz oraz wsparcie w jego prowadzeniu.

Odwiedziny.