17 sierpnia 2015

MY HOME.



Pokażę Wam dzisiaj miejsce w którym się urodziłam, do którego wracam z uśmiechem na twarzy. To jest mój dom rodzinny - gdzieś tam w małej miejscowości nad morzem, gdzie czas się zatrzymuje, a wszystkie nasze duże problemy nabierają nowego wymiaru. A to co udało mi się ująć jest na poniższych zdjęciach. Słońce - a za oknem taki krajobraz. Prawda, że pięknie? Budząc się i mając taki widok w głowie rodzi się jedna myśl - życie jest piękne!
KOGUT też przywitał dzień!
Jest i rzeka, w której spędziłam większość mojego dzieciństwa - każda pora roku dawała coś niesamowitego. Momentami brakuje mi tej rzeczki, szczególnie w tak upalne dni jak teraz. A za rzeką jest LAS.

Ostatnim punktem jest pasieka mojego Taty i miód ze sprawdzonego źródła - można więc gotować!
MIŁEGO POPOŁUDNIA.

Print Friendly Version of this pageWydrukuj przepis
Podziel się: / / /

Przeczytaj również

2 komentarze: