9 października 2015

Co można zrobić z dynią?


Dawno mnie tu nie było, prawda? Czas urlopowy dopadł i mnie. Znalazłam się w miejscach gdzie nabrałam energii do działania, a w głowie pojawiły się nowe, ciekawe pomysły. A oto jeden z nich, zupa z dynii. Z takim warzywem można zdziałać cuda :-)

Przepis na zupę:
- jedna średnia dynia
- 2 lub 3 szt. marchewek średniej wielkości
- pół selera
- 1 szt. pietruszki
Przygotowanie: Na początku przygotowałam dynię tzn. pokroiłam ją, skropiłam olejem rzepakowym a następnie piekłam przez około 15 minut w temperaturze 150 C w piekarniku. Z marchewek, selera i pietruszki, kilku liści laurowym oraz ziaren ziela angielskiego przygotowałam wywar warzywny. Następnie dodałam upieczoną dynię i gotowałam do miękkości. Tak przygotowaną zupę doprawiłam do smaku czarnym pieprzem oraz solą morską. Wszystkie składniki zmiksowałam na jednolitą masę.
Do zupy przygotowałam też sałatkę z avocado, natki pietruszki, soku z cytryny, oliwy oraz miodu. Wszystkie składniki połączyłam i podałam razem z zupą. Moim skromnym zdaniem połączenie jest idealne.



Smakuje? Czekam na komentarze.

Print Friendly Version of this pageWydrukuj przepis
Podziel się: / / /

Przeczytaj również

2 komentarze:

Coś o mnie.

Ciałem na Mazowszu, myślami nad morzem. Zamieszkałam w Warszawie kilka lat temu i to właśnie to miejsce pozwoliło mi na rozwijanie i pielęgnowanie swoich pasji.

Uwierzcie, trochę tego jest!
Po pierwsze gotowanie, dzięki któremu mogę poznawać nowe smaki i dzielić się efektami na prowadzonym przeze mnie blogu.

Fotografia, dzięki której mogę obserwować świat mnie otaczający. Z aparatem się nie rozstaje, przecież zawsze znajdzie się okazja do uchwycenia czegoś pięknego.

Podróże, te małe i duże. Często pokonuję trasę do moich rodzinnych stron. Przez okno pociągu widzę, jak to nasze małe podwórko się zmienia i jak czasem nie doceniałam tego co wokół mnie. Doceniaj i ciesz się każdą chwilą, która Ciebie spotyka bez względu na to czy to pozytywne czy negatywne doświadczenie. To taka moja dewiza życiowa. Dzięki tym podróżom, zarówno tym małym i dużym mogę poznawać świat i swoje emocje z tym związane.

DZIĘKUJĘ każdemu z Was za odwiedziny bloga, za każdą inspiracje, za pozostawiony komentarz oraz wsparcie w jego prowadzeniu.

Odwiedziny.